Firmy inwestują w zdrowie, ale czy trafnie? Nowy raport Instytutu Medycyny Pracy

Najnowszy raport „Ruch w interesie zdrowia” Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera rzuca światło na to, jak polskie firmy (przebadano 1032 organizacje) podchodzą do dobrostanu swoich pracowników. Wnioski? Są fascynujące i dają do myślenia.

Raport w pełnej wersji znajduje się tutaj: Zobacz

Z jednej strony – brawo! 👏 Większość firm podejmuje dobrowolne działania prozdrowotne. Z drugiej – głębsza analiza pokazuje, że często są to działania pozorne, oparte na intuicji, a nie na realnych danych i potrzebach.

Jako ktoś, kto na co dzień zajmuje się zdrowiem pracowników, przeanalizowałem ten dokument. Oto kluczowe wnioski i co one oznaczają dla Twojej organizacji.

Problem #1: Pasywność i brak strategii

Raport pokazuje, że promocja zdrowia w firmach ma najczęściej charakter bierny. Co to znaczy?

• 58% firm oferuje udogodnienia dla rowerzystów.

• 29% dofinansowuje abonamenty sportowe.

  
  

To świetne inicjatywy, ale są one jak podanie wędki bez instrukcji łowienia. Problemem jest to, że ponad połowa firm (52%) oferujących karty sportowe w ogóle nie monitoruje, czy pracownicy z nich korzystają!

Co gorsza, działania te rzadko wynikają ze strategii:

• Tylko 8% firm analizuje dane o stanie zdrowia załogi.

• Zaledwie 12% zbiera informacje o oczekiwaniach zdrowotnych pracowników.

• Jedynie 5% ma spisaną, przemyślaną strategię zdrowotną.

  
  

Wniosek: Firmy inwestują, ale często „na ślepo”, nie wiedząc, czy ich działania przynoszą efekt i czy odpowiadają na realne problemy.

Problem #2: Cichy kryzys w biurach – ból i skutki pracy siedzącej

Raport wskazuje, że w badanych firmach aż 65% pracowników pracuje głównie w pozycji siedzącej. To armia ludzi narażona na bóle kręgosłupa, karku, sztywność i spadek produktywności. To prawdziwy, ukryty koszt pracy biurowej.

A jak firmy na to odpowiadają? Niestety, słabo.

• Zaledwie 6% firm oferuje zabiegi fizjoterapeutyczne lub masaże na terenie firmy.

• Tylko 3% organizuje w czasie pracy wspólne ćwiczenia.

  
  

To pokazuje ogromną lukę. Dajemy pracownikom karty na siłownię, na którą często nie mają czasu pójść, ignorując problem, który narasta przez 8 godzin przy biurku.

Jak odpowiedzieć na te wyzwania? Czas na aktywne i mierzalne rozwiązania!

Raport jest wezwaniem do zmiany podejścia – z pasywnego na aktywne, z intuicyjnego na oparte na danych. Zamiast kolejnego benefitu, który staje się tylko pozycją w budżecie, potrzebujemy rozwiązań, które działają tu i teraz.

Bezpośrednia interwencja w biurze: masaż i fizjoterapia Zamiast czekać, aż pracownik sam znajdzie pomoc, zaproponuj ją w miejscu pracy. Nasze rozwiązanie – masaż biurowy (www.masazbiurowy.com) – to bezpośrednia odpowiedź na potrzeby osób pracujących w pozycji siedzącej. Krótkie, regularne sesje w biurze redukują ból, zmniejszają stres i realnie poprawiają samopoczucie. To benefit, który pracownicy odczuwają natychmiast.